Wierzę że są dobrzy ludzie i że zarówno Oni jak i ludzie lotnictwa mi pomogą.

Chłopaki to ja "rekin" - potrzebuje Waszej pomocy - bez niej już niewiele mogę

 

 

 

Pomoc może kierować każda osoba prywatna jak i osoba prawna. Można również przeznaczyć 1% podatku w rozliczeniu rocznym.  Moje fundusze są niestety bardzo niewielkie,  choroba pochłania większą część mojej emerytury a rehabilitacji odstawić nie mogę ponieważ po kilkunastu dniach odzywają się różne dolegliwości spowodowane paraliżem. W szpitalu powiedziano mi że teraz tylko może mi ułatwić życie specjalistyczna rehabilitacja, a fundusze bardzo szybko znikają.

Cały sęk w tej sytuacji jest taki że aby to leczenie miało sens konieczna jest specjalistyczna rehabilitacja, która skutecznie hamuję tę chorobę. Pobyty w ośrodkach rehabilitacyjnych są bardzo drogie. Turnus miesięczny kosztuje 4500,- 5500,- Takich turnusów w roku wymagane są dwa. Na NFZ nie mogę liczyć. Postanowiłem skierować się do Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego o udostępnienie mi subkonta na które można kierować pomoc finansową. Teraz doszła jeszcze wizja kupowania lekarstwa we własnym zakresie za prawie 4000,- miesięcznie a to już jest dla mnie zupełny koniec finansów.


I dlatego postanowiłem zwrócić się o pomoc do Was.

 

Zwracam się do środowiska lotniczego oraz do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą mi pomóc w dalszym leczeniu. 

Ja sam nie przypuszczałem nigdy, że będę musiał o taką pomoc zabiegać i wcale mi z tym nie jest lekko. Nie chcę aby ktoś odniósł wrażenie że zabiegam o darmowe pieniądze. Mam w zamian piękne cegiełki które można nabyć i przy okazji pomóc. Kosztuje mnie to wiele wysiłku aby wszystko zorganizować.

Twoja pomoc jest mi potrzebna po to żebym mógł dalej w miarę normalnie żyć i funkcjonować. 

To co mogę ze swojej strony dać innym ludziom w zamian, to wiedza na temat choroby, praktyczne podejście do niej, jak również informacje

na temat odżywiania, które jest niezmiernie istotne w tym schorzeniu. Choroba zmusiła mnie do bardzo dużej zmiany trybu życia. 

Wielu rzeczy które kiedyś wydawały sie banalnie proste musiałem sie nauczyć od początku. I pewnie gdybym się poddał być może by mnie tutaj dzisiaj nie było. 

Ja chcę żyć bo mam jeszcze wiele do zrobienia. Dlatego ciągła rehabilitacja jest niezbędna i stąd mój apel do Ciebie.

----------------------------------

Jeśli  chcesz pomóc to kliknij w kropkę  . wersja do druku


----------------------------------
                                       

  

 

----------------------------------

 

-------------------------------------------------------------

Strona główna

----------------------------------------------